Pożegnania
Iskry śniegu rozsypane u stóp miasta. Ptaki
zrywają się do lotu. Wieczorne łzy
nieuchronne jak wiosenne roztopy.
Tuesday, January 22, 2008
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
mała Miriam wciąż jednak śpiewa psalmy we własnym języku...
No comments:
Post a Comment